Maciej Świrski ma stanąć przed Trybunałem Stanu. "Piękny prezent dostałem". Sejm zgodził się na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję ds. Pegasusa, 25.07.2025





Maciej Świrski ma stanąć przed Trybunałem Stanu. "Piękny prezent dostałem"

Sejm przyjął uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji [KRRiT] Macieja Świrskiego. Ten stwierdził, że "nie uznaje tego wyniku". — Cóż, może sobie nie uznawać, ale decyzja jest i obowiązuje — mówi Onetowi Krzysztof Luft, były członek KRRiT, obecnie w Radzie Programowej Telewizji Polskiej.

W sprawie Trybunału Stanu dla Macieja Świrskiego głosowało 432 posłów. Wymagana większość bezwzględna to 217 głosów. Za wnioskiem było 237 posłów, 179 było przeciw, 16 wstrzymało się od głosu.

— Nie będę się podawał do dymisji ani nie będę się zawieszał, ani też nie będę zmieniał swojej pozycji w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji — powiedział przewodniczący KRRiT Maciej Świrski po głosowaniu w Sejmie.

— Podjąłem decyzję, dzisiaj, widząc wyniki tego głosowania, że nie uznaję tego wyniku — podkreślił. Świrski zaznaczył, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie działać tak, jak działała do tej pory.

"Niech sobie nie uznaje, decyzja jest i obowiązuje"

— Cóż, może sobie nie uznawać, ale decyzja jest i obowiązuje — mówi Onetowi Krzysztof Luft, były członek KRRiT, obecnie w Radzie Programowej Telewizji Polskiej.

— To środowisko ma to do siebie, że zwykło lekceważyć decyzje i wyroki uprawnionych organów — dodaje

Podkreślmy, że decyzja Sejmu oznacza, że szef KRRiT zostaje z automatu zawieszony w swoich obowiązkach. Czy Maciej Świrski tę decyzję uszanuje? — Trudno mi sobie wyobrazić, że pan Świrski będzie się jakoś pchał na posiedzenia KRRiT, ale nie byłaby to w jego wykonaniu pierwsza rzecz, która moją wyobraźnię przekracza — wskazuje.

"Piękny prezent na imieniny dostałem"

— Swoją drogą, piękny prezent na imieniny od posłów dostałem, bardzo na to liczyłem — mówi Luft.

— Decyzja o postawieniu szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu oznacza przede wszystkim to, że taka osoba przestaje pełnić funkcję szefa rady, jest zawieszony. A to oznacza, że KRRiT odtąd będzie podejmować decyzje kluczowe, jak choćby te o nakładaniu kar na nadawców, w składzie pozostałych czterech osób z Rady, a nie jednoosobowo, po uważaniu, jak robił to pan Świrski — podkreśla.

— W ogóle, on jak zapowiedział kilka lat temu, że będzie "pisowskim talibem", tak tej obietnicy dotrzymał i dokładnie tak działał jako szef KRRiT — mówi Luft.

— Rada ma przecież ustawowy i konstytucyjny obowiązek być bezstronna. To zderzenie z "talibem PiS" jest uderzające i było widoczne niemal na każdym kroku w działalności pana Świrskiego. On z żelazną konsekwencją realizował interesy partii, z którą jest zaprzyjaźniony i interesy nadawców, których lubił — uważa nasz rozmówca.

"Ostentacyjne lekceważenie zasad"

Jak podkreśla były członek KRRiT, Maciej Świrski w przyspieszonym tempie przyznawał sprzyjającym PiS mediom koncesje na nadawanie naziemne.

— Niedawno dostały je Telewizja Republika i wPolsce24. A taka koncesja to jest dobro rzadkie, bo daje niewiarygodny handicap, przewagę na rynku medialnym. I ułatwia dotarcie do mniejszych miast i wsi, a tam są dokładnie ci wyborcy, w których celuje PiS. Stąd tak rychłe decyzje "pisowskiego taliba" — zaznacza.

— Decyzje to jedno, ale rzeczą nie do wyobrażenia było to, że pan Świrski regularnie gościł w tych mediach w trakcie procesu przyznawania im koncesji. To było tak ostentacyjne lekceważenie zasad, że aż trudno znaleźć na to słowa — zaznacza członek Rady Programowej TVP.

Jak podkreśla, wniosek Sejmu o postawienie Świrskiego przed TS to jedno, inną sprawą jest to, kiedy ma szanse ruszyć i zakończyć się ten proces przed trybunałem. Tym bardziej, że jego posiedzenia zwołuje przewodnicząca, a jest nią Małgorzata Manowska, pełniąca funkcję I Prezesa Sądu Najwyższego, blisko związana z PiS.

Onet

Sejm zgodził się na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję ds. Pegasusa

Sejm zgodził się na zatrzymanie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry i na przymusowe doprowadzenie go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Ziobro osiem razy nie stawiał się na przesłuchania w wyznaczonym terminie.

Publikacja: 25.07.2025 


27 czerwca Zbigniew Ziobro po raz ósmy nie stawił się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Jej członkowie zdecydowali wówczas o rozpoczęciu procedury mającej na celu zatrzymanie i doprowadzenie go na jej posiedzenie.

11 lipca ówczesny prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar poinformował, że przekazał do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji. Za zgodą na takie rozwiązanie opowiedziała się również sejmowa komisja regulaminowa. 

Czytaj więcej

Poseł PiS Zbigniew Ziobro na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w
Sejmowa komisja zdecydowała ws. zatrzymania Zbigniewa Ziobry

Magdalena Sroka: Działania Zbigniewa Ziobry „noszą znamiona obstrukcji”

Podczas posiedzenia komisji przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka oceniła, że wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie „nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania i jest to działanie świadome, mające na celu uniemożliwienie komisji wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków”. Sam Zbigniew Ziobro twierdził, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna i – jak dodał -  „bezprawiu nie należy ulegać”.

Zatrzymanie Zbigniewa Ziobry

Ziobro już raz został zatrzymany celem doprowadzenia go przed komisję. Następnie – jak powiedział - „uniemożliwiano” mu wyjście z sali. Jak zaznaczył, to „oczywiste przestępstwo kryminalne”. Zwracając się do przewodniczącej komisji, Magdaleny Sroki, stwierdził, że „będzie ona za nie w przyszłości odpowiadać'.

Czytaj więcej

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro po raz siódmy nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa

We wrześniu 2024 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu komisji ds. Pegasusa była niezgodna z konstytucją. 

Sejm odpowiedział na rozstrzygnięcie TK uchwałą, w której stwierdzono, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu”. Od tego momentu orzeczenia TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. 

Czytaj więcej

Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest kolejny wniosek komisji ds. Pegasusa
Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest kolejny wniosek komisji ds. Pegasusa

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada, czy użycie tego oprogramowania przez rząd, służby specjalne i policję w czasie, kiedy rządziło PiS było zgodne z prawem. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za oprogramowania Pegasus.

Oprogramowanie szpiegujące Pegasus

Oprogramowanie szpiegujące Pegasus

Foto: Infografika PAP

rp.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prowokacja Rosji. Chronologia inwazji rosyjskich dronów. Będę następne

Tak się zaczęła inwazja rosyjskch dronów na Polskę >>> Donald Tusk w Sejmie o uruchomieniu przez Polskę Artykułu 4 NATO >>...