Prokuratura: są nieprawidłowości w 71 komisjach wyborczych, 22.07.2025


22.07.2025

Prokuratura: są nieprawidłowości w 71

 komisjach wyborczych

W 71 z 222 sprawdzonych komisjach wyborczych stwierdzono nieprawidłowości, aktualnie toczy się 19 śledztw – podał prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Co się wydarzyło?

„Na dziś mamy dokonane oględziny w 222 obwodowych komisjach wyborczych, czyli 88 proc. wszystkich z 252 komisji, które zostały zaplanowane. W 151 nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Nieprawidłowości stwierdzono zaś w 71 komisjach” – powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk w TVN24. „Główne nieprawidłowości to oczywiście przypisanie głosów jednego kandydata na rzecz drugiego, a także rozmijanie się protokołu po liczeniu głosów z faktycznymi ustaleniami” – dodał.

Jak podkreślił, prokuratura prowadzi w tej sprawie 19 śledztw.

„Myślę, że do końca tygodnia wpłyną zestawienia z oględzin poszczególnych kart wyborczych pozostałych komisji” – zaznaczył Korneluk.

Ponownego przeliczania głosów oddanych w wyborach prezydenckich dokonuje prokurator w obecności funkcjonariusza policji i przedstawiciela Komisji Wyborczej. Cały proces jest rejestrowany. 252 komisje wytypowali biegli. „Wskazali na bardzo wysoki i na wysoki stopień nieprawidłowości w poszczególnych komisjach” – wyjaśniał prokurator krajowy.

Jaki jest kontekst?

Druga tura wyborów prezydenckich, w której zwyciężył Karol Nawrocki, odbyła się 1 czerwca. Niedługo po wygranej Nawrockiego pojawiły się informacje o możliwych nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach. Polegały m.in. na odwrotnym przypisaniu wyników poszczególnym kandydatom.

W piątek 4 lipca w Dzienniku Ustaw została opublikowana uchwała Sądu Najwyższego stwierdzającą ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Sąd uzasadniał, że duża liczba wniesionych protestów i wykazane uchybienia nie miały wpływu na wynik wyborów. Głosowanie w tej sprawie, które odbyło się 1 lipca, nie było to jednak jednomyślne. Trzech sędziów złożyło zdanie odrębne. Jeden z nich, Leszek Bosek, powołał się w nim na argumenty o braku niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Jak mówił, "powinna zostać zniesiona, przynajmniej w tym kształcie”.

W sobotę 19 lipca opublikowano postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który oficjalni wyznaczył datę zaprzysiężenia Nawrockiego na prezydenta na 6 sierpnia o godz. 10. Dwa dni wcześniej jednak list do Hołowni skierował minister sprawiedliwości Adam Bodnar, wyliczając kwestie „budzące wątpliwości prawne”. Wymienił m.in. nierozpatrzenie niektórych z protestów wyborczych i wydanie uchwały stwierdzającej ważność wyborów przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która „w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i prawa Unii Europejskiej nie może być uznana za sąd”.

 

OKOpress


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Guz nienawiści pisowskiego sędziego Zaradkiewicza

Nominaci pisowscy to obrzydliwe postaci. Oto sędzia ziobrowy - hejter - Kamil Zaradkiewicz, którego Duda awansował do Sądu Najwyższego stras...